W synagodze w Kafarnaum Jezus mówi o mannie, opatrznościowym pokarmie, którym karmił się lud Izraela podczas wędrówki po pustyni. Z tego tematu Mistrz przechodzi do odważnego zastosowania Słowa, odnosząc do siebie pewne fragmenty Pisma Świętego, takie jak: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba”. W tym momencie atmosfera staje się gorąca.

Czasownik przetłumaczony jako „sprzeczać się” dosłownie oznacza „walczyć”, w rzeczywistości jest to słowo używane w sferze wojskowej. Możemy zatem powiedzieć, że słuchacze z Kafarnaum, słysząc słowa Jezusa, zaczęli się między sobą zaciekle kłócić, jakby chcieli powiedzieć: „Czy ten człowiek naprawdę mówi, że mamy go jeść? Nie jesteśmy kanibalami!”. I tutaj Jezus rozwiewa wszelkie wątpliwości i mówi z absolutną jasnością: „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, trwa we Mnie, a Ja w nim”. Po raz pierwszy w Ewangelii Jana użyty jest tu grecki czasownik trògo, który nie oznacza zwykłego jedzenia, ale wręcz „rozdrabnianie zębami”, „pożeranie”!

Słowa Jezusa w Kafarnaum wzywają nas do refleksji nad tajemnicą Eucharystii, nad obecnością Boga w sposób sakramentalny. Pozwólmy się zachwycić tą rzeczywistością, podchodząc do Eucharystii nie z przyzwyczajenia, ale przyjmując tę Obecność z odnowioną wdzięcznością, świadomi, że nie jest to tylko przenośnia, ale że naprawdę karmimy się Ciałem i Krwią Jezusa!

O. Giuseppe