Pewien uczony w Piśmie, znawca Świętych Pism, zadaje Nauczycielowi Jezusowi z Nazaretu ważne pytanie, którego Jezus nie unika: „Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?”. Odpowiedzią jest Szema Israel, „słuchaj Izraelu” (por. Pwt 6,4-5). Jest to podsumowanie żydowskiej wiary: miłować Pana całym sercem, całą duszą i ze wszystkich sił. Wraz z Dziesięcioma Przykazaniami było ono recytowane każdego dnia. Jezus prawdopodobnie sam je recytował i znał jego ówczesną interpretację zgodnie z komentarzem „Berakot” (tj. Błogosławieństwa): „Trzeba błogosławić Boga za zło i za dobro, bo jest napisane: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą i całą swoją mocą”.

Całym swoim sercem, to znaczy obiema skłonnościami: do dobra i do zła. Pamiętajmy, że Pan nie patrzy na wygląd zewnętrzny, ale na serce (por. 1 Sam 16,7).

Całą swoją duszą, to znaczy do samego końca: oddając Mu swoje życie. Według Księgi Kapłańskiej życie jest we krwi (por. Kpł 17,14). Dlatego z miłości trzeba być gotowymi dawać świadectwo aż do męczeństwa.
Całą swoją mocą, to znaczy wszystkimi swoimi dobrami materialnymi.

Jeśli przyjrzymy się uważnie, znajdziemy realizację Szema Israel w różnych nauczaniach Jezusa i w wydarzeniach pierwotnego kościoła. W szczególności w 2 i 4 rozdziale Dziejów Apostolskich, kiedy przedstawiony jest obraz pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej: „Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby.” (Dz 2,44-45); „Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne.” (Dz 4,32).

To właśnie znaczy być chrześcijaninem: wypełniać wielkie przykazanie Szema Israel.

o. Giuseppe