Historia, która patrzy w przyszłość
Pasterz Oazy Wrocław
W tym roku, w listopadzie, mija 30 lat od pierwszego w Polsce Kursu Paweł, przeprowadzonego przez międzynarodową ekipę z Jose Prado Floresem i o. Ricardo na czele. Wydarzenie to stało się dla nas wyznacznikiem początków Koinonii Jan Chrzciciel w Polsce.
Ta nasza historia wpisuje się w 43 lata istnienia wspólnoty z Camparmò. Dużo się wydarzyło w tym czasie odkrywania powołania, poznawania charyzmatu Koinonii i zgłębiania naszej wspólnej tożsamości.
Te trzy dekady zapełniły mapę Polski wspólnotami rozsianymi po całym kraju. Powstały trzy Oazy i dwa Regiony. W naszych Wspólnotach Rodzinnych spotyka się przeszło 800 osób, a tych, którzy przychodzą na spotkania Domów Modlitwy jest jeszcze więcej. Przez te wszystkie lata Koinonia w Polsce zrodziła 33. powołania do życia w dziewictwie dla Królestwa Niebieskiego. Spośród braci i sióstr konsekrowanych pięcioro pełni posługę Pasterza: Monika Wojciechowska, o. Grzegorz Cybulski i ja w Polsce, o. Artur Bilski w USA, a o. Michał Wojciechowski (prywatnie brat Moniki) – w RPA.
Nasza przeszłość i wszystko, co wydarzyło się do dzisiaj – piękne, a chwilami bardzo trudne, czasami wręcz bolesne, jest częścią historii zainicjowanej przez Ducha Świętego, od zawsze poruszającego się razem z tymi, którzy odpowiadają na Jego powołanie. Ta historia jest dzisiaj źródłem naszej ogromnej wdzięczności przede wszystkim wobec Pana tego dzieła, ale także wobec wszystkich braci i sióstr, którzy tworzyli pierwsze struktury Koinonii Jan Chrzciciel w Polsce.
Jaka jest DZISIAJ wspólnota z Camparmò w Polsce? – Dojrzała, wypróbowana na wiele sposobów, mierząca się z nowymi wyzwaniami, przed którymi staje cały Kościół i świat. Naszą wspólną siłą jest dziś z pewnością WIERNOŚĆ w przyjaźni – chcianej i nieustannie podtrzymywanej – oraz WYTRWAŁOŚĆ w budowaniu Królestwa Bożego tu na ziemi. Z tego powodu czymś naglącym jest uczenie się nowego języka dla skutecznego dzielenia się Jezusem i Jego Dobrą Nowiną o zbawieniu z każdym, kogo spotykamy na naszej drodze. Bo żniwo wciąż wielkie: świat do zdobycia. Potrzeba żniwiarzy czyli świadków Zmartwychwstałego, przekonanych, pełnych entuzjazmu, radości i pasji do ewangelizowania. Bóg posyła nas wciąż w nowe miejsca, do nowych społeczności i kultur, dając nam ponadczasowe i uniwersalne narzędzie, jakim jest Dom Modlitwy (por. Iz 56,7).
Przed nami JUTRO, które wyda owoc na miarę tego, co zasiejemy DZISIAJ. „Nabierz więc ducha cały ludu ziemi! Do pracy! Bo Ja jestem z wami. Duch mój stale przebywa pośród was; nie lękajcie się!” (por. Ag 2, 4-5).
Niech ta historia, która przecież tutaj się nie kończy, obudzi w nas nadzieję na przyszłość obiecaną przez Tego, który dał początek naszej wspólnocie i sam czuwa nad jej teraźniejszością.
Koinonio, trwaj wiernie przy Panu! Trwaj w swoim powołaniu: Idź na cały świat i głoś Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!
Świat się zmienia - kilka słów na jubileusz
o. GIUSEPPE DE NARDI
Pasterz Generalny
Także dla Koinonii w Polsce nadszedł czas świętowania trzydziestych urodzin. Z perspektywy benedyktynów, franciszkanów, jezuitów albo jakiegokolwiek innego zgromadzenia trzydzieści lat to niewiele. Z drugiej jednak strony, kiedy Jezus rozpoczynał swoją działalność, miał właśnie około trzydziestu lat (por. Łk 3,23), co mogłoby wskazywać, że i nasza wspólnota, choć wciąż młoda, wchodzi właśnie w okres pewnej dojrzałości zarówno swoich struktur, jak i relacji braterskich.
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że tę rocznicę może jeszcze z nami obchodzić nasz założyciel. Jego obecność każe nam myśleć o napięciu pomiędzy „już” i „jeszcze nie”, w jakim żyje Koinonia w Polsce i w innych krajach. „Już”, bo wiemy, kim jesteśmy i znamy powołanie, jakie Bóg przewidział dla nas w Kościele. „Jeszcze nie”, bo jako wspólnota będąca wciąż w założycielskiej fazie swojej historii, pozostajemy otwarci na profetyczne prowadzenie Ducha Świętego.
Świat nie zmienia się tylko w związku z pandemią. On się zmienia we wszystkich wymiarach: kościelnym, społecznym geopolitycznym, ekonomicznym, a także w wymiarze relacji międzyludzkich. Jesteśmy wezwani do tego, abyśmy wśród tych historycznych poruszeń, w sposób radykalny pozostali zależni od Tego, Który zapragnął naszego istnienia i Który czterdzieści trzy lata temu umieścił o. Ricardo w Camparmò. I ta wierność musi trwać w czasie, aby zasiane w niej profetyczne ziarno mogło najpierw obumrzeć, by potem przynieść owoc, tzn. stać się widoczne i, dzięki łasce Bożej, zdolne do pomnożenia.
Nie martwmy się więc o dużą lub małą liczebność naszych wspólnot, Zatroszczmy się natomiast o wierność tym profetycznym znakom, jakie Koinonia już otrzymała, a są nimi: Modlitwa Osobista, Dom Modlitwy, Agapito i spotkania Koinonii. Wydawałoby się, że są to proste zobowiązania, które czasem uważamy za oczywiste, a przecież w życiu duchowym przynoszą one coś odkrywczego.
Można powiedzieć, że zachowując taki styl życia, dajemy świadectwo tego, że modlitwa i ewangelizacja nie są tylko dla księży i sióstr zakonnych, ale odnoszą się do każdej osoby ochrzczonej – zarówno świeckiej, jak i konsekrowanej.
Życzę więc wszystkim członkom Koinonii w Polsce, abyście pozostali zakochani w Jezusie i w każdych okolicznościach w Nim odnajdywali gorliwość i zapał, które są niezbędne, abyśmy mogli pozostać wierni.
Wszystkiego najlepszego!
Koinonia w Polsce owocem Szkoły Nowej Ewangelizacji
o. SANDRO BOCCHIN
Rektor Ateneum Koinonii Jan Chrzciciel
Powstanie Koinonii w Polsce jest niewątpliwie owocem szkoły ewangelizacji, która podczas kursów gromadziła braci i siostry z Polski wokół doświadczenia kerygmatycznego.
Jako wydarzenie moim zdaniem niezwykle znaczące i decydujące dla ukonstytuowania się i rozwoju Koinonii w Polsce wspominam Kurs Wspólnota, który odbył się w Częstochowie, w dniach 23-26 sierpnia 1997 r. Powstał on w Koinonii Jan Chrzciciel i zawiera w sobie treści i doświadczenia gromadzone przez lata od początków istnienia wspólnoty w Camparmò. W tym kursie, tak charakterystycznym dla naszej wspólnoty znajdują wypełnienie słowa z jedenastego rozdziału Księgi proroka Izajasza, które w swojej jednoznacznej wymowie zdawały się nadawać kierunek przyszłej drodze Koinonii w Polsce:
A Pan osuszy odnogę Morza Egipskiego gwałtownym swym podmuchem i potrząśnie ręką na Rzekę, i rozdzieli ją na siedem odnóg, tak, że ją przejść się da w sandałach. Utworzy się droga dla Reszty Jego ludu, która przetrwa wygnanie w Asyrii, podobnie jak się to stało dla Izraela, kiedy ten wychodził z krainy egipskiej (Iz 11,15-16).
W kursie uczestniczyły osoby ze wspólnot związanych z Koinonią: z Wrocławia, Bydgoszczy, Kalisza, Lublina, Tarnobrzega, Szczecina, i Gdyni, a prowadzili go Giorgio Cenzi, jego żona Maria, Ela i Janusz Wróblowie, ś.p. Ola Lapeta, Cristina Vanuzzo i ja. W sprawozdaniu z kursu napisałem, że osiągnął on cel, którym było podjęcie konkretnych zobowiązań co do życia wspólnotowego, i że ponieważ siedem wspólnot zamierza pójść drogą Koinonii Jan Chrzciciel, należy przygotować specjalny program formacyjny dla zapewnienia ich ustawicznego rozwoju.
Ten rozwój, a także powstawanie nowych wspólnot Koinonii w Polsce zawdzięcza m.in. pracy pastoralnej Giorgio i Marii Cenzi, którzy aż do 2005 roku systematycznie tu przyjeżdżali, odwiedzając istniejące i powstające wspólnoty.
Następnie uznaliśmy za konieczne aby działalność pastoralną w Polsce zorganizować w oparciu o trzy Regiony: wrocławski, gdyński i tarnobrzesko-lubelski. Pierwsze spotkanie koordynatorów regionalnych odbyło się 27 lutego 1999 r. w Cogollo del Cengio, w ówczesnej Siedzibie Federalnej Koinonii Jan Chrzciciel.
Kolejnym fundamentalnym etapem było powstanie w Polsce wspólnoty życia konsekrowanego. Cechą charakterystyczną Koinonii w Polsce było to, że wspólnoty powstały w środowisku osób świeckich, które dobrze prowadziły wspólnoty; brakowało jednak ognisk życia dziewiczego. Aby więc dopełnić i urzeczywistnić strukturę właściwą Koinonii, która zrodziła się w Camparmò z życia konsekrowanego, podjęliśmy decyzję o utworzeniu w Świdniku nieopodal Lublina małej wspólnoty celibatariuszy.
Myśl o ich przyjęciu była dla koordynatorów impulsem do jeszcze głębszego zakorzenienia się w charyzmacie Koinonii, rezygnacji z samowystarczalności na rzecz wejścia w plan Pana.
Muszę powiedzieć, że ani samo przybycie tej nowej rzeczywistości, ani konieczność zapewnienia jej utrzymania na miejscu, nie zrodziły żadnych trudności.
Bracia i siostry, którzy odpowiedzieli na powołanie do życia w dziewictwie dla Królestwa Niebieskiego od listopada 1999 r., z Iwoną Sułek na czele, zaczęli zapuszczać korzenie i kiełkować na polskim gruncie.
I tak stopniowo dopełniał się obraz Koinonii, na który składały się Oazy, Regiony, Wspólnoty Lokalne i Wspólnoty Rodzinne, a także Domy Modlitwy.
Wszystko to wydarzyło się w latach mojej posługi jako Pasterza Generalnego. Dziękuję Panu i wszystkim, którzy bardzo ofiarnie pracowali, aby Koinonia w Polsce mogła powstać, wzrastać, rozwijać się i umacniać przez te wszystkie lata aż do dziś.